W lipcu trochę podciągnęłam filmowe statystyki i obejrzałam aż siedem filmów, a liczbę taką ciężko niekiedy jest mi niekiedy osiągnąć w trakcie dwóch miesięcy. Lipiec to zupełny rozstrzał w gatunkach obejrzanych przeze mnie produkcji. Ba, to nawet chwilowe odejście od moich nawyków i skuszenie się na wspólny seans tego, co po prostu leciało z tv. Z resztą, zobaczcie sami.
The Witch (2015) Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii
Zdecydowanie nie jest to klasyczny horror z rosnącym napięciem i jumpscare'ami. Film ma świetny klimat, który podczas seansu wzbudza w widzu niepokój. Z jednej strony z filmu emanuje wręcz złowrogi spokój i opanowanie, z drugiej przyprawia to o jeszcze większe dreszcze. Cóż, bajka jest to może nieco gorzka i z pewnością nie dla młodszych widzów.
P.S. I love you (2007) P.S. Kocham cię
Z pewnością wolę tego typu wzruszające melodramaty, przy których nie raz można się uśmiechnąć, niż typowe cukierkowe komedie romantyczne. Śliczna historia, nie całkiem lekka i bohaterowie, którzy zaskarbią zyskają waszą sympatię.
The Conjuring 2: The Enfield Poltergeist (2016) Obecność 2
Tym razem już zupełnie typowy horror, ale czy to znaczy, że zły horror? Z pewnością dla niektórych tak. Dla mnie, bojącej się dosłownie wszystkiego, film był jak najbardziej satysfakcjonujący - trochę przestraszył, trochę rozśmieszył kilkoma absurdalnymi scenami i mówiąc krótko: podobał się.
Alice in the Wonderland (2010) Alicja w Krainie Czarów
Ze wstydem przyznaję, że dotychczas z Alicją w Krainie Czarów nie miałam absolutnie nic wspólnego: nie czytałam książki, ani nie widziałam bajek. Tim Burton zawsze mnie oczarowuje swoimi tworami i tak też było w tym przypadku. Czas zatem nadrobić braki i zobaczyć również Alicję po drugiej stronie lustra.
Harry Potter and the Deathly Hallows: Part 2 (2011) Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część druga
Ciężko mi uwierzyć, że ostatnia z ekranizacji przygód Chłopca, który przeżył, wyszła aż 5 lat temu. Nie mogę doczekać się Fantastycznych zwierząt i jak je znaleźć i lektury sztuki Harry Potter i przeklęte dziecko. No i z pewnością przed zakończeniem wakacji przydałaby się noc filmowa na przypomnienie wszystkich ośmiu części sagi.
Message in a Bottle (1999) List w butelce
Lubię od czasu do czasu sięgnąć po wzruszające książki Nicholasa Sparksa i chociaż ekranizacje zarówno Pamiętnika jaki i Jesiennej miłości bardzo przypadły mi do gustu, to jednak List w butelce zupełnie mnie rozczarował. Film pozostawił mi straszny niedosyt, a także odniosłam wrażenie że sama historia została zupełnie spłycona.
Kung Fu Panda (2008)
Tak, nigdy wcześniej Kung Fu Pandy nie widziałam, ale przyszedł i na mnie czas. Teraz czas na drugą część historii przygód Po, a także na nadrobienie innych animacji, których nie widziałam: Odlotu, Meridy Walecznej, Aut, czy Madagaskaru.
Filmy świetne oprócz Listu w butelce, który absolutnie nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuń