Tytuł: Razem będzie lepiej
Autor: Jojo Moyes
Wydawnictwo: Znak Literanova
Tłumaczenie: Nina Dzierżawska
Tytuł oryginału: The One Plus One
Data wydania: 30 sierpnia 2016
ISBN: 9788324037582
Liczba stron: 464
Kiedy wszystkie księgarnie i wszyscy czytelnicy wspominali gdzieś o Jojo Moyes, mnie hype otaczający tą autorkę jakoś zgrabnie ominął. Oczywiście, do czasu - w moje ręce wpadła książka Razem będzie lepiej i narobiła mi smaku, na lekką, dobrą obyczajówkę. Pojęcia nie miałam jak dobrze trafiłam!
Jess to kobieta, których miliony jest na świecie - wkurzona na ex męża, próbująca wiązać koniec z końcem, lekko chaotycznie podchodząca do otaczającej rzeczywistości, ale nader wszystko kochająca swoje dzieci. To właśnie dla nich Jess, tak jak i każda matka, poświęca się z uporem próbując zapewnić im godne bytowanie i strat w przyszłość. Dlatego, kiedy przed jej córką otwierają się możliwości dalszego kształcenia, nie zawaha się wyruszyć na drugi koniec kraju wraz z dwójką maruderów, śmierdzącym psem i... przypadkowo wciągniętym w to obcym mężczyzną.
Jojo Moyes postawiła na połączenie realistycznej sytuacji rodzinnej i niecodziennej przygody. Jess to silna babka, która ma tyle do zrobienia, że nie wiadomo w co w ręce włożyć. Nicky to nieco problematyczny nastolatek, który do końca sam nie wie czego chce, a Tanzie, to po prostu tęskniące za ojcem dziecko, które bardzo kocha matematykę. Tak jak w każdej rodzinie jest tu miejsce na wzajemne wsparcie, konflikty pokoleniowe, drobne sprzeczki kto pozmywa naczynia czy wspólne wygłupy. Moyes swą historią wciąga czytelnika i pozwala poczuć mu się w zagraconym domu Jess bardzo swojsko - poznając dziwactwa, wady i zalety domowników. Cała historia ma mnóstwo szczegółów, drobnych epizodów, wątków pobocznych, które świetnie obrazują codziennie życie - ledwo zostanie rozwiązany jeden problem, a pojawia się kolejny. To z pewnością książka, przy której można zarówno nieźle się uśmiać, jak i uronić łzę wzruszenia. Autorka balansuje nastrojem książki ubogacając lekturę o kolejne momenty rozbawienia, ale i chwile zwątpienia. Z pewnością historia Jess mogła zakończyć się już w połowie powieści, jednak jej opowieść pociągnięta została dalej pokazując przewrotność życia i jeszcze bardziej wciągając czytelnika.
Chcąc sięgnąć po lekką książkę obyczajową życzyłabym sobie właśnie lektur takich jak Razem będzie lepiej - pełnych perypetii, ciepła i uśmiechu. A po twórczość Jojo Moyes z pewnością jeszcze sięgnę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz