„Tam gdzie spadają Anioły” – Dorota Terakowska
Tytuł: Tam gdzie spadają Anioły
Autor: Dorota Terakowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 1999
ISBN: 8308039687
Liczba stron: 312
Będąc wciąż zachwycona „Poczwarką” Doroty Terakowskiej z
czystą przyjemnością zasiadłam do kolejnej powieści tejże autorki. „Tam gdzie
spadają Anioły” w stu procentach jest lekturą dłużej pozostającą w pamięci.
Od pewnego
momentu w życiu małej Ewy zaczynają dziać się same złe rzeczy. Początkowo
zaniepokojona rodzina po kolejnym złamaniu ręki, poparzeniu i mniejszym
wypadkom zaczyna się przyzwyczajać do wielu przytrafiających się jej
nieszczęść, mając nadzieję, iż dziewczynka wkrótce z tego wyrośnie. Jednak gdy
nad Ewą zawisa prawdziwe niebezpieczeństwo najbliżsi są wstanie zrobić wszystko
by ją ocalić i uwierzyć w nawet najbardziej niewiarygodne zjawiska.
Początkowo
obawiałam się nieco, iż lektura może nudzić, a akcja dziać się za wolno. Choć
historia jest oryginalna ilość stron wydawała mi się za duża. Na szczęście
autorka wiedziała co robi i moje przypuszczenie okazały się błędne. Akcja
działa się całkiem sprawnie, przy zakończeniu nabierając tempa. Mamy tutaj też
kilka zwrotów akcji bardziej i mniej zaskakujących. Opisy nie nużą, dopełniają
całości, tak samo jak opisy wewnętrzne bohaterów. Będąc już przy bohaterach,
powiem że są niesamowicie realni co w połączeniu z pewnymi elementami
fantastycznymi dało niesamowity efekt. Pomimo niemożliwych wydarzeń opisanych w
powieści, nie nazwałabym tej książki powieścią fantastyczną, a wręcz
zaskakująco realną. Wspomnę jeszcze, iż język jest bardzo przyjemny, a samą
historię czyta się dość sprawnie.
Choć
książka „Tam gdzie spadają Anioły” nie zrobiła na mnie takiego wrażenie jak
„Poczwarka”, wciąż jestem pełna podziwu dla twórczości Doroty Terakowskiej.
Polecam książkę osobą mającym ochotę na dobrą, lekką ale niebanalną lekturę, a
ja sama spędzony czas przy książce wspominam bardzo miło.
"Poczwartka" to jedna ze smutniejszych książek jakie czytałam ale i "Tam gdzie spadają Anioły" nie zostawiły mnie obojętną. Polecam również "Ono" i jako ostatnią "Dobry adres to człowiek"
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Czytałam zarówno 'Poczwarkę' jak i 'Tam, gdzie spadają anioły', obie książki wywarły na mnie duże wrażenie. Autorka potrafi przykuć czytelnika do fotela na kilka dobrych godzin :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Kinga, polecam Ci również 'Ono' Terakowskiej ;)