Miecz
przeznaczenia – Andrzej Sapkowski
Autor:
Andrzej Sapkowski
Seria/cykl
wydawniczy: Wiedźmin
Wydawnictwo:
superNOWA
Data
wydania: 2002
ISBN:
837054150X
Liczba
stron: 333
Andrzej
Sapkowski to niekwestionowany mistrz polskiej fantastyki, a jego
seria o Wiedźminie to już swego rodzaju kultowy cykl, który znać
po prostu wypada. Przede mną jeszcze spory stos książek wyżej
wspomnianego autora, do których z pewnością zachęciła mnie
lektura „Miecza przeznaczenia”.
Pisarz
serwuje nam pięć opowiadań, połączonych ze sobą w mniejszym
bądź większym stopniu. Każda z nich przedstawia nam kolejną z
przygód specyficznego Geralta z Rivii i zapoznaje z wykreowanym
przez Sapkowskiego światem. Zgrabnie łączy on wątki przygodowe z
lekkimi elementami romansu, wprowadzając pewne urozmaicenie.
Przyznaję również, że zachowania bohaterów, jak na świat
Wiedźmina, są bardzo realne i adekwatne do zaistniałych sytuacji.
Każda przygoda przedstawia odbiorcy inną stronę Geralta, stawia go
w innych okolicznościach ukazując jego reakcje czy też emocje,
pozwalając bardziej poznać głównego bohatera. Wiedźmin, będący
z pewnością postacią niebanalną nie raz jeszcze zaskoczy
czytelnika swym zachowaniem, dając nam do zrozumienia, że wcale nie
wiemy o nim jeszcze wszystkiego. Ukłon w stronę autora również za
niezwykłą plastyczność w dynamicznych opisach walk. Czy
wymieniając samo nazwisko Sapkowskiego trzeba jeszcze wspominać o
specyficznym języku i stylu pisania? To właśnie on buduje świetny
klimat i w pewnym stopniu wyróżnia z tłumu tytuły tegoż autora.
Sapkowski godzi w najczulsze punkty odbiorcy. Nie boi się
nieszczęśliwych zakończeń, nieraz serwując je bardzo
niedelikatnie, a wręcz brutalnie. Ale to właśnie dzięki temu,
książka pozostaje w pamięci. Skłania czytelnika do rozmyśleń i
rozważań. Muszę przyznać, że zakończenie tego tomu, wzruszyło
mnie bardziej niż niejeden przeczytany przeze mnie romans.
Po
przeczytaniu „Miecza przeznaczenia” nie widzę w ogóle
możliwości nie sięgnięcia po kolejne twory Andrzeja Sapkowskiego.
Do śledzenia przygód Geralta z Rivii powrócę w bliższym bądź
dalszym czasie i do tego też zachęcam osoby czytające nie tylko
fantastykę.
Książka przeczytana w ramach majowej trójki e-pik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz