Byłem asystentem doktora Mengele –
Miklós Nyiszli
Autor:
Miklós Nyiszli
Tłumaczenie:
Tadeusz
Olszański
Tytuł
oryginału: Orvos
voltam Auschwitzban
Wydawnictwo:
Frap-Books
Data
wydania: 2000
ISBN:
83-906992-6-5
Liczba
stron: 203
Są
takie książki, których nie czytamy dla przyjemności. Nie czytamy
ich by się zrelaksować, umilić sobie popołudnie czy też
odreagować po ciężkim dniu. Są takie książki, które nie dają
radości. A mimo wszystko, wiemy że to lektura wartościowa. Są
książki, które przeczytać trzeba.
Miklós
Nyiszli trafia do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, gdzie
zostaje wybrany przez doktora Mengele na swojego asystenta.
Dokładniej - ze względu na swą profesję jest odpowiedzialny za
przeprowadzanie sekcji zwłok przy eksperymentach czy śledztwach.
To co dzieje się za bramą obozu, miało tam pozostać. Świadectwo,
jakim jest książka nie pozwala jednak zapomnieć o okrucieństwie
eksperymentów jakie zostały przeprowadzone.
Ile
tak naprawdę, znajdujemy w historii Miklósa Nyiszli szczęścia w
nieszczęściu? To nie jest zwykła opowieść, po której można
patrzeć na świat tak samo jak przedtem. Wręcz absurdalne
wydarzenia, miały swoje miejsce w przeszłości. Historia nie
pozostawia biernym. Uświadamia człowiekowi wiele wartości i mimo
że jest dziełem lekarza, a nie pisarza, to z pewnością jedna z
najlepszych książek jakie dotychczas przeczytałam. Właśnie ze
względu na swą wartość i przekaz. Nyiszli nie jest delikatny. Z
dokładnością opisuje swoją prace i życie w obozie, nie
pozostawiając nam cienia wątpliwości co do brutalności losu.
Autor bezsprzecznie uświadamia nam koszmar Oświęcimia i przede
wszystkim bezsilność by móc coś zrobić. Ta lektura daje nam
jasno do zrozumienia co powinno być priorytetem w naszym życiu.
Ciężko
jest spojrzeć na świat po tak poruszającej opowieści. Bo choć
wszystko wokół mnie dzieje się tak jak dotychczas, we mnie samej
coś się zmieniło. To jedna z tych książek, które uczą życia.
Książka przeczytana w ramach czerwcowej Trójki e-pik.