Dzisiaj krótko o 4 przydatnych aplikacjach, których używam od dłuższego czasu i chciałabym wam polecić. Chociaż na moim smartfonie jest ich znacznie więcej to właśnie tych (poza mediami społecznościowymi) używam najczęściej.
Duolingo - jest to aplikacja do nauki języków obcych. Jak na razie w polskiej wersji językowej dostępny jest jedynie kurs angielskiego, ale dla osób znających angielski czy inne języki, wachlarz możliwości jest już znacznie szerszy. Sama uczę się angielskiego (po polsku), niemieckiego i włoskiego (po angielsku). Aktualnie, nie jestem w stanie wygospodarować wystarczającej ilości czasu na pełen kurs językowy, nieporęczna jest też dla mnie praca z podręcznikiem. Dlatego też Duolingo to fajna alternatywa żeby coś tam się podszkolić. Dziennie zajmuje mi to może 15 minut, a daje dużą satysfakcję. Sama budowa zadań jest bardzo dobra, ćwiczenia nie są nudne i wykorzystują słownictwo pojawiające się w poprzednich działach. Aplikacja całkiem skutecznie mnie też motywuje czy to przez system zdobywania klejnotów, odhaczanie kolejnych dni, czy wysyłanie przypomnień.
Moje finanse - bardzo wygodna aplikacja, która pozwala kontrolować swoje operacje finansowe. Zapisujemy w niej wszystkie dochody i wydatki, czy to w kategoriach domyślnych aplikacji, czy naszych własnych. A później? Wszystko, niekiedy boleśnie, widać jak na dłoni - ile i na co wydajemy. To znacznie wygodniejsze od odręcznego notowania na papierze.
Snapseed - testowałam kilka i jak na razie jest to moja ulubiona aplikacja do obróbki zdjęć. To właśnie w niej przerabiam większość zdjęć, które wrzucam na Instagrama. Niekiedy korzystam jeszcze z Afterlight, ale Snapseed jest dla mnie znacznie bardziej przejrzyste i intuicyjne.
Thing Counter - prosta aplikacja, w której przydzielamy sobie punkty. To fajne, ale niewymagające dużego zachodu, narzędzie motywacyjne, które ja wykorzystuje także do budowania nawyków. Dodajecie szereg kategorii, jakich tylko chcecie, w których możecie przyznawać sobie punkty. Po wybranym odcinku czasowym możecie je wyzerować i liczyć od nowa. Jednocześnie aplikacja pozwoli wam sprawdzać swoje postępy w historii. Używam jej trochę jak Moich finansów - na koniec miesiąca/tygodnia, mogę zobaczyć w której z kategorii spełniłam najwięcej (ilościowo) celów, a które zostały przeze mnie zupełnie pominięte.
Jakie są wasze ulubione aplikacje na smartfony? Uwielbiam te cztery ale myślę, że jest jeszcze całe mnóstwo innych, może dla mnie niekoniecznie przydatnych, które pomagają w organizacji, nauce, motywacji czy zwyczajnie nas zabawiają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz