Był już post na temat hobby, które warto rozwinąć w lecie, a także o tych zainteresowaniach, które warto rozwinąć jesienią. W obu przypadkach wspominałam też, i powtórzę to również teraz, że niezależnie od pory roku warto rozwinąć każde hobby. Na wypadek gdyby jednak zimowe wieczory wam się dłużyły, przygotowałam małą listę aktywności, które kojarzą mi się z mrozem za oknem i śnieżną zawieruchą.
Sporty zimowe - mieszkam w Beskidzie Śląskim. Ludzie z całej polski zjeżdżają tu, żeby jeździć na nartach czy oglądać skoki, a ja od piętnastu lat nie byłam na stoku. Wiem, że to zupełnie nie moja bajka, ale mimo to uważam, że każdy powinien przynajmniej raz w życiu spróbować (ja mam raczej złe wspomnienia z dzieciństwa). Sama natomiast zostanę przy łyżwach i grzańcu.
Gotowanie - no bo kiedy nie dogodzić kubkom smakowym niż w zimie? Jasne, nie ma wielu pysznych warzy czy owoców, którymi obdarza nas lato, ale w zimie można pozwolić sobie na długie pichcenie czy to obiadków, czy to deserków, w lecie jednak jemy nieco lżej i skromniej. Oczywiście, może to również być pieczenie, czy idąc za przykładem tegorocznego hobby mojego taty... wędzenie.
Tańce - kiedy już schowamy rower czy rolki, a nieśpieszno nam na tradycyjną siłownie warto rozejrzeć się za alternatywną formą ruchu. Być może dobrym pomysłem, a także świetnym przedkarnawałowym przygotowaniem będzie kurs tańca? Mało co sprawia mi taką przyjemność, jak to że mogę zatańczyć walca, nawet dookoła domu.
Gry planszowe - o moich ulubionych grach przygotowałam już osobny post, do którego was odsyłam. Sama chciałabym bardzo podszkolić się nieco w szachach. Oczywiście, dla bardziej tradycyjnych pozostają także karty: remik, tysiąc czy brydż.
Zainteresowania komputerowe - bardzo ogólnikowo ujmując, kiedy jest piękna pogoda zazwyczaj szkoda mi czasu na grzebanie w komputerze. Jest mnóstwo możliwości, od podstaw htmlu przez programy do obróbki graficznej kończąc na programowaniu. Nawet jeśli nie jest to wasze hobby wydaje mi się, że zima to dobry czas aby się w takich rzeczach podszkolić.
Pisanie listów - bardzo lubię pisać listy i przykro mi, że ten sposób komunikacji praktycznie zaniknął. To takie przyjemne uczucie znaleźć w skrzynce jakąś inną wiadomość niż poczta z banku czy reklamy. Jeśli nie macie do kogo napisać, to polecam również, szczególnie teraz na koniec roku, napisać list do przyszłego siebie.
Kaligrafia - można połączyć z powyższym podpunktem i jeśli już nie cały list, to chociaż wykaligrafować kartkę świąteczną czy życzenia noworoczne. Sama miałam okazję spróbować na początku tego roku i to bardzo relaksujące zajęcie.
Jakie są wasze pomysły na zimowe hobby? Lubicie narty i sanki czy jednak zostajecie w domu gdy śnieg za oknem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz