Książkowa wishlista #7

Ostatnia książkowa wishlista pojawiła się już jakiś czas temu, bo pod koniec września, przyszła więc pora na kolejną. Chociaż staram się bardziej selekcjonować to, co trafia na mój spis do przeczytania, lista lektur wciąż się poszerza. Zobaczcie sami, o jakie pozycje tym razem.

Make Photography Easier - trochę oszukana pozycja, bo zdążyłam ją już zakupić. Ale za czytanie zabiorę się dopiero pewnie w przyszłym tygodniu, dlatego też trafia na moją wishlistę. Książka Kasi Tusk już od pierwszego dnia jej sprzedaży mocno mnie interesowała. Uwielbiam bowiem zdjęcia na blogu Kasi - Make Life Easier (w moim prywatnym rankingu przebijają je tylko zdjęcia z Classy Girls Wear Pearls) i chętnie się podszkolę w przygotowywaniu pięknych, estetycznych fotografii.

Dobrze się myśli literaturą - tak się składa, że akurat udało mi się posłuchać prof. Koziołka na Śląskich Targach Książki, co jeszcze mocniej skłoniło mnie do umieszczenia jego najnowszej książki na mojej wishliście. Jestem jej bardzo ciekawa, ale prawdopodobnie z lekturą trochę zaczekam.

Lepiej przemilczeć. Pamiętnik Daisy von Pless - o księżnej Daisy wspominałam już na blogu przy okazji relacji z wypadu do Pszczyny. Pamiętam, że w zeszłym roku bardzo miło czytało mi się Dziennik Franciszki Krasińskiej i z chęcią sięgnęłabym po inny zapis wspomnień wysoko urodzonej damy. Historię Daisy już nieco znam, ale wciąż bardzo mnie interesuje, w szczególności, że jest to jednak osoba bliższa mi w perspektywie czasowej.

Hygge. Klucz do szczęścia - tak naprawdę mam ochotę sięgnąć po Hygge bardziej z ciekawości, może w poszukiwaniu jakiejś inspiracji, niż z powodu poszukiwania szczęścia. Czuję się szczęśliwa i spełniona, ale chętnie poznam to popularne duńskie rozwiązanie, które podbija świat.

Listy Tove Jansson - nigdy Muminków szczególnie nie lubiłam (ani też nie bałam się szczególnie Buki), ale chciałabym przeczytać listy autorki. Na mojej facebookowej tablicy co pewien czas przewijały się cytaty z tej książki i niejednokrotnie mnie wzruszyły czy skłoniły do refleksji. A na pewno zachęciły mnie wystarczająco by poznać ich źródło.

To tyle w grudniowej wishliście. Czy macie nadzieję znaleźć jakieś wymarzone przez was książki pod choinką? Ja na pewno tak? ;) I sama też w tym roku obdarowuje między innymi książkami bliskich.