Ostatnie życzenie – Andrzej Sapkowski
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawnictwo: superNOWA
Data
wydania: 1993 (data przybliżona)
ISBN: 8370540619
Liczba
stron: 286
Każdy
zapalony czytelnik słyszał już chyba o niesamowitym Andrzeju Sapkowskim i jego
twórczości, a dokładniej o sławnej historii Geralta z Rivi. Ja, jak to często
ze mną bywa, długo zwlekałam przed zapoznaniem się z cyklem.
Książka
jest zbiorem opowiadań opisujących przygody popularnego Wiedźmina. Pomiędzy
poszczególnymi historiami przeplata się „Głos rozsądku”. „Ostatnie życzenie”
wraz z „Mieczem przeznaczenia” tworzą wstęp do głównej serii.
Przyznaję,
że z początku ciężko było połapać się w całej historii. Język również nie
ułatwiał sprawy, ale gdyby książka nie była napisana w tej starodawnej polskiej
mowie, wiele by straciła. Nadaje to całości niesamowity charakter i klimat.
Andrzej Sapkowski tworzy oryginalne i zaskakujące historie, które pochłaniają
czytelnika bez reszty. Osobiście najbardziej przypadło mi do gustu opowiadanie
„Ziarno prawdy”. W pewnym stopniu kojarzyło mi się z bardziej okrutną i
złowieszczą wersją lubianej przeze mnie „Pięknej i Bestii”. Oprócz tego, w
książce znajdziemy też krwawszą wersję „Królewny Śnieżki”. Sam Wiedźmin jest
postacią bardzo charakterystyczną i przez mnie lubianą, tak samo jak zabawny
Jaskier. Nie mam też nic do zarzucenia opisom krajobrazów czy ludzi, które
wiele zyskują przez wspomniany język.
„Świat się
zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy”. To cytat, który najbardziej
utkwił mi w pamięci z całej książki. Choć na pierwszy rzut oka, to zwykłe
spostrzeżenie, ma ono swoją głębie. Tak jest też z „Ostatnim życzeniem”, które
będąc niesamowicie lekkie i przyjemne do czytania, przedstawia czytelnikowi w
interesujący sposób ważne wartości.
Nie ma co
zwlekać z zapoznaniem się z twórczością A. Sapkowskiego. Jego opowiadania są
niesamowicie barwne i porywające. Dla fanów fantasy, ta książka jest
zdecydowanie pozycją obowiązkową.
Książka przeczytana w ramach wyzwania czytelniczego –
lipcowej Trójki e-pik.
Jedyną książką Sapkowskiego, jaką czytałam jest "Krew elfów". Przeczytałam, tak z doskoku, nie trzymając się kolejności i choć nie czytam fantasy, to muszę przyznać, że język Sapkowskiego - znakomity. Chyba przeczytam i opowiadania.
OdpowiedzUsuń