Wydawnictwo: Colorful Media
Numer: 68/2014 styczeń-luty
Cena: 9,50 zł
ISSN: 1731-6324
"Deutsch Aktuell" to prawdopodobnie mój ulubiony magazyn z wydawnictwa Colorful Media, pod względem szaty graficznej. Już przy pierwszej stronie, widząc ślicznie skomponowany spis treści, mam ochotę zagłębić się w lekturę magazynu.
Magazyn zaczyna się przeglądem newsów, dla mnie dotychczasowo nieznanych, a także jak zwykle, zestawieniem polecanej książki, filmu i płyty. Świetny sposób na lekkie wprowadzenie czytelnika do treści magazynu, które zawsze mnie zainteresuje. Oprócz tego, w gazecie znajdziemy też krótkie kalendarium, raczej w ramach ciekawostki.
Dział "Leute" rozpoczyna się mocnym artykułem, na temat znanych osobistości z niemieckimi korzeniami. Lekka forma treści serwowana w postaci ramek dla odpowiednich osób plus ciekawe nowe słownictwo, dodatkowo zachęcają do lektury. Chętnie przeczytałabym podobny artykuł na temat korzeni polskich.
W dziale dotyczącym kultury, najbardziej podobał mi się tekst dotyczący zwyczaju obchodzonego w ostatni czwartek karnawału - jaki on jest musicie przekonać się sami sięgając po magazyn. Cenię sobie, że dzięki lekturze nie tylko poszerzam swą wiedzę w zakresie leksykalnym, ale również znajomości kultury krajów niemieckojęzycznych.
Uwielbiam niemieckie słodycze, które przywozi mi mój brat lub ciocia przyjeżdżając do Polski. W tym numerze mogłam dowiedzieć się nieco więcej na ich temat. Słownictwo zawarte w artykule jest nieco bardziej skomplikowane, ale przy odrobinie cierpliwości, tekst można spokojnie przeczytać.
Nie mogę nie wspomnieć o artykule z okładki, umieszczonym na samym końcu, niczym wisienka na torcie. Tematy podróżnicze to dla mnie czysta przyjemność w magazynach wydawnictwa Colorful Media - chętnie skusiłabym się na całą gazetę przeznaczoną dla obieżyświatów. O Hamburgu słyszałam już wiele dobrego, a artykuł zachęcił mnie jeszcze bardziej do wizyty w tym mieście. Pomimo licznych nowych wyrażeń, nie miałam problemów z przyswojeniem tekstu.
Podsumowują, zimowe wydanie magazynu spełniło stuprocentowo moje wymagania. Oczywiście, znalazły się artykuły ciekawsze czy też mniej, a wspomniane przeze mnie to tylko ułamek całości. Warto zainwestować niecałe dziesięć złotych by nie tylko przyswoić nowe słówka, ale i rozerwać się przy ciekawych tekstach.