Tym razem stolicę województwa świętokrzyskiego odwiedziłam latem i załapałam się na dwa dni święta miasta siekier i scyzoryków. Centrum tętniło życiem, a Kielce z pełną pompą prezentowały mi najróżniejsze atrakcje: koncerty, stragany. konkursy, występy i tak dalej.
Letni okres pozwolił mi również zobaczyć kilka miejsc, których w zimie nie mogłam odwiedzić: Kadzielnię i zamek w Chęcinach. Wspomniane wzgórze naprawdę mnie zaskoczyło, z pewnością miejsce to stanowi jedną z najbardziej rozpoznawalnych wizytówek Kielc. Możemy podziwiać piękne widoki jak i panoramę części Kielc i rozkoszować się otaczającą nas zielenią. Zamek w Chęcinach to natomiast budowla z przełomu XIII i XIV wieku, utrzymana w bardzo dobrym stanie - można zarówno wspiąć się na wieżę i podziwiać krajobraz czy zajrzeć do skarbca. To świetne miejsca na popołudniową wycieczkę i urozmaicenie wizyty w Kielcach.
Kielce to nie Warszawa, Kraków czy Wrocław - choć nie dorównują tym miastom pod względem zabytków, muzeów czy imprez, mają w sobie coś niesamowitego. Kielce stwarzają poczucie przytulności i spokoju, miejsca w którym mimo typowego, miejskiego rozgardiaszu można złapać oddech.
Śliczne widoczki w tych Kielcach.
OdpowiedzUsuń